sobota, 31 grudnia 2011

Święta...

... minęły.
I dobrze.
To, że tuż przed dopadł mnie świąteczny nastrój i mikołajkowa radość, niczego nie zmieniło.
Byłam w stanie przewidzieć każdy moment "świątecznego" posiedzenia z Rodzicielem i Siostrą.
Przy dzieleniu się opłatkiem, Rodziciel odpisywał na smsy.
Siostra miała coroczny syndrom zbuntowania świątecznego.
Mama oznajmiła, że jej przykro, że jej ze mną nie ma.
Ech...
Chciałam napisać o obłudzie panującej w mojej rodzinie.
O tym, jak udajemy przed sobą dwa razy w roku, że jesteśmy fantastyczną, zgraną i kochającą się rodziną.
O tym, jak tuż po Świętach, nikt się do siebie nie odzywa. Bo już nie ma takiej potrzeby.
O tym, jak mnie to wszystko wkurwia.
O tym, co napisała o Świętach Li - bo zgadzam się z Nią w stu procentach.
O tym, że po każdych Świętach muszę się ogarniać od nowa.
Ale nie chce mi się o tym pisać.
Bo szkoda czasu.
*          *          *
Sylwester będzie taki, jak u Kseny.
Kapcie, ciepły sweter, winko, kanapa i Misiołak.
Cisza, spokój.
Kompletnie nie mam ochoty na bale, imprezy, popijawy.
Na stroje, cekiny, kilogramowe makijaże.
Może w przyszłym roku.
*          *          *
Za kilka godzin zacznie się Nowy Rok.
Życzę Wam i sobie samej żeby ten Nowy nie był gorszy.
Żeby spełniły się Wasze wszystkie marzenia.
I zdrówka Wam życzę!
*          *          *
Chyba jeszcze nie czas na podsumowania mijającego roku.
Może za jakiś czas.
A co z postanowieniami noworocznymi?
Jakie macie Wy?

7 komentarzy:

Ksena pisze...

:*
macie, pewnie, że macie
jak pisałam u Amri szczzzzzzzzz
dzisiajj wino juszzzz działa :]

poważnie-ej, normalnie Cię kocham!
o postanowieniach napiszę po nowym roku, bo dziś mam tylko jedno- nie będę płakać z powodu "rodziny"
...
udanego wieczoru , łączę się z Wami !! :):*

Anna http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com pisze...

No tak to niestety już jest, że te święta to czas ściemy jeżeli w rodzinie nie jest ok. A co za tym idzie to ciężki czas. Ale dziś jest dziś i mam nadzieję, że nastrój już lepszy:))))

Killerka Anarchisty pisze...

No i jak tam Dziewczyny z postanowieniami?
Miałam napisać ale jakoś się nie składa żeby zasiąść do komputerowej maszyny. Może dzisiaj się uda.
Na pewno pójdę w ślady Kseny - nie przejmować się rodziną.
Ania - święta to dla mnie ściema do kwadratu! Ale już się skończyły. Całe szczęście! Nastrój już zdecydowanie lepszy bo zbliża się czas wyjazdu w góry! :)

andziaos pisze...

a ja przeca napisałam notkę ale nie ma :( Killerko, wypoczywaj w górach, ciesz się widokami i szaleństwami śniegowymi. Serdeczności.

Killerka Anarchisty pisze...

Andziu! Nie wiem gdzie przepadła notka! :(
Ciągle chcę napisać kilka słów. Dużo pomysłów. Nie wiem od czego zacząć. Chyba za dużo myśli krąży mi po głowie.
Do gór zostało równo osiem dni! Zaczynamy z Misiołakiem wielkie odliczanie! :)
I idąc za Amri - chyba będę Was niedługo prosić o pomysły na spakowanie plecaka :)

andziaos pisze...

Spakowanie plecaka - żaden problem:) - buty, sweter, kurtka, do tego dobry humor i fajny chuop u boku :)pozdrawiam, andzia

Killerka Anarchisty pisze...

Andziu!
Zaczynam powolne pakowanie :)
Bo zawsze mam takie wrażenie, że to przyspieszy wyjazd :)
A już się cholernie nie mogę doczekać!