sobota, 26 listopada 2011

Nowy Szaman i to nie jeden!

... o Nowym Szamanie po prostu szkoda gadać.
Nie chce mi się marnować czasu na pisanie o tym, że niektórzy lekarze mają swoje teorie na temat wszystkiego.
Że wizytę zdominował temat rejonizacji/ jej braku.
Że usłyszałam, żeby się pacjenci trzymali swoich lekarzy a nie krążyli po innych.
I zawracali innym szanownych głów. 
Że się dowiedziałam, że niczego się nie dowiedziałam.
I że jeśli w karcie jest napisane (sprzed półtora roku) "podejrzenie kamienie w ślinance" to Szanowny Szaman odczytuje to jako "jest kamień w ślinance. Musi Pani iść zrobić RTG".
Aha...
Zamykam temat Nowego Pseudo Szamana.
*          *          *
Poratowała mnie pani endokrynolog.
Wysłuchała i dała się wygadać.
Pokiwała ze zrozumieniem głową.
I stwierdziła, że się martwi.
Skierowała do neurologa.
I tu kolejna niespodzianka - pani neurolog (jednak w kobietach jest siła!) okazała się równie zaangażowana.
Zleciła gnać na rezonans. Natychmiast.
No to się umawiam.
*          *          *
Jest kilka opcji tego co mi jest.
Nie pierwszy raz zresztą.
Tym razem jednak nie radzę sobie z tym, jak się czuję.

* 24 godziny na dobę boli mnie głowa
* mam ciągłe zawroty głowy
* męczę się w zasadzie przy każdej czynności wymagającej wstania z krzesła/ łóżka
* najchętniej całym dniami bym spała
* okropnie pogorszył mi się wzrok, wszystko mi się rozmazuje
* szumi mi w uszach
* koncentracja i skupienie w zasadzie zniknęły - nie pamiętam co się do mnie mówi
* ręcę mi się trzęsą
* i cała masa podobnych/ powiązanych spraw

Strach się bać co?

10 komentarzy:

Anna http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com pisze...

No strach, strach niestety, ale trzeba myśleć pozytywnie lub nie myśleć wcale. Ja będę myśleć cieplutko i wizualizować, że jest u ciebie wszystko gucio:)))
Odpoczywaj dużo!

Killerka Anarchisty pisze...

Właśnie idę do łazienki przywdziać wdzianko do spania :)
Dzięki!
:*

Monia vel bobinia pisze...

noż kurde... nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta takie rzeczy... a miałam wielką nadzieję, że ten nowy szaman się sprawdzi :/
rejonizacja...po prostu Polska...

ale te Twoje dolegliwości widniejące na długiej liście trochę mnie przeraziły - obyś szybko trafiła na mądrego lekarza. Trzymam kciuki

Killerka Anarchisty pisze...

Monia, najgorsze, że neurolog mi powiedział co to może być. Tylko trzeba to sprawdzić i ewentualnie potwierdzić albo szukać czegoś innego. Ale na razie nie chcę nawet pisać o tym, co usłyszałam. Chyba mam fazę wyparcia tych informacji ;)

Pablo pisze...

Trzymaj się Killerko! Jesteś twarda! Cokolwiek by to było, dasz radę. Ja to wiem!
Pablo.

Killerka Anarchisty pisze...

Dzięki Pablo!
Jakże miło jest czytać Wasze komentarze tak wcześnie rano przy kawie! :)
Dzień staje się wtedy bardziej znośny.
Bo sił mam coraz mniej...
:(

Pablo pisze...

Jak dla mnie to raczej NOCNA kawa. Godz. 04:25 !!! Że też można się do wstawania o takiej porze przyzwyczaić, rzec się chce za świstakiem: "niemożliwe"...
Trzymaj się! Niech Moc będzie z Tobą!
Pablo

Ksena pisze...

ello ello!
Ja Cię very sory, ale nazwa Kiler do czegoś zobowiązuje tak? No!
Życzę Ci z całego serca dobrego przewodnika, lepszego samopoczucia i już nie krztuś się ze śmiechu przy tej kawie.(bosheeeeee w środku nocy kawę pić:/)
Ściskam :*

andziaos pisze...

Mam nadzieję, Killerko, że sił Ci jednak nie zbraknie. Lepiej pogonić pseudo-szamana niż dać mu się zwodzić. Podaję rękę - trzymaj się mocno, mimo zawrotów głowy, zmęczenia, popsucia wroku i szumów w uszach. Trzymaj się mocno mojej łapy (nie puszczę Cię). I pisz.

Killerka Anarchisty pisze...

Przewodnik chyba się znalazł. Pani neurolog wydaje się być zaangażowana.
Pablo! - naprawdę idzie się przyzwyczaić! :)
Ksena! - pić kawę o tej porze trzeba bo mi się zrobił z tego taki malutki rytuał pracowniczy: siedzę sobie w pracy, jest chwilka ciszy, poczytuję to, co inni napisali wieczorem i żłopię kawcię! :)
Andziaos! Będę Cię zatem mocno trzymać bo świat wiruje coraz bardziej. Dzięki! :*