wtorek, 13 grudnia 2011

Odebrałam...

... wyniki rezonansu.
Przeczytałam na szpitalnym korytarzu z zapartym tchem.
Tekstu jest raczej niewiele.
Ale jakże jest on ważny!
Wszystko co zawiera moja czaszka, jest albo "w normie" albo "nie zmienione"!!!
Taki mam prezent na Święta!
Kamień z serca!
*          *          *
Tuż przed Świętami wizyta u pani neurolog.
*          *          *
Nowe meble stoją.
Całe mieszkanko pachnie nowym.
Wszystko wygląda jak z żurnala ;)
Pozostaje mi tylko jutrzejsze bieganie z mopem, odkurzaczem i środkami czyszczącymi.
Obudzę się rano w nowym łóżku.
Zrobię leniwą kawę.
Kubek postawię na nowym stoliku.
Szanowne cztery litery posadzę na nowej kanapie.
Spojrzę na przestawiony regał z książkami.
I ruszę do boju!
Z kurzem i brudem "po przemeblowaniowym".
A popołudniu wyruszę na poszukiwanie cyprysiko - choinki.
Ale najpierw się porządnie wyśpię!
Dobranoc! :*

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

:)))))))))))))))))))))))))))))) Piękna wiadomość!!!!!!!!!! Wyśpij się;) Dobranoc:)

sisi pisze...

ale mi fajnie powiedzieć...a nie mówiłam! cieszę się!!!

Anna http://milosc-rak-codziennosc.blogspot.com pisze...

Strasznie, ale to strasznie się cieszę. Fuck święta będą udane. Wszystkim sie jakos tak układa. Bardzo gratuluję. JUUUUPPPPIIIIIII!!!

Ksena pisze...

:)) super wieści!!!
Cieszę się , aż do wzruszenia :*
Siostro :*...

Killerka Anarchisty pisze...

Ha ha ha ha ha ha ha!!!
Że tak rzeknę o poranku!!! :D

Pablo pisze...

Super wieści.
Bardzo się cieszę.
Pozdrawiam.

Monia vel bobinia pisze...

i takich wieści oczekiwałam !!! prezent świąteczny jedyny w swoim rodzaju...
:*

Killerka Anarchisty pisze...

Najpiększniejszy prezent świąteczny dostałam zatem od nieznanej mi pani radiolog podpisanej pod opisem badania! :)
Obyście wszyscy dostali równie cudne prezenty w tym roku Kochani!
Dzięki, że jesteście!
:*