czwartek, 23 czerwca 2011

Post numer dwa!

Ależ fajnie, że tu zaglądacie!
Bałam się przez chwilę, że zrobi się jakieś zamieszanie i Szanowni Czytelnicy znikną. Ale widzę, że wpadacie. Mam nadzieję, że Wam się podoba.
*          *          *
Uczelniane sprawy mają się ku końcowi.
Wpisy dostałam. Teraz ślęczę nad poprawkami do pracy. Już nie mogę na nią patrzeć! Już chcę mieć wakacje! Już chcę mieć obronę za sobą! Już chcę myśleć o urlopie! Już chcę myśleć, co zrobię ze sobą potem!
*          *          *
To był bardzo intensywny tydzień.
Teraz odsypiam. Każdego dnia po trochu. Dzisiaj zasnęłam Misiołakowi na kolanach. Biedak, nie ruszał się półtorej godziny bo nie chciał mnie budzić.
*          *          *
Spotkania z Rodzicielem należą do trudnych.
Muszę potem zawsze odchorować swoje. I za każdym razem nie mogę pojąć, dlaczego między nami jest taka bariera nie do przeskoczenia.
*          *          *
Śmiesznie się złożyło, bo teraz ja nie mogę się zalogować do Ciebie! Piszę więc tutaj! Bardzo dziękuję za trzymanie za mnie kciuków! I bardzo mocno Ci kibicuje! Jestem pod wrażeniem Twojej energii i zapału! Tak trzymaj! Oby tak dalej!

Dziękuję za:
- piękny dzisiejszy poranek
- przepyszną herbatę od Misiołaka
- nowe książki
- Misiołaka


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

To się porobiło;) Zaraz popatrzę, czy nie znajdę przyczyny...

Buziaki:)))